Initium

    Gustloff. Tajemnica bursztynowej komnaty

    Art: 30838440
      Initium

      Gustloff. Tajemnica bursztynowej komnaty

      Art: 30838440

      Dostępne

      Sale price 32,00 złRegular price 0,00 zł
      Regular price 32,00 zł
      Gustloff. Tajemnica bursztynowej komnaty
      Sale price 32,00 złRegular price 0,00 zł
      Regular price 32,00 zł

      MS Wilhelm Gustloff. Niemiecki statek szpitalny. W  styczniu czterdziestego piątego poszedł na dno wraz z  dziesięcioma tysiącami pasażerów. Historycy wierzą, że to właśnie w  jego ładowni spoczęła słynna Bursztynowa Komnata.

      Policja w  Gdańsku staje przed serią niewyjaśnionych zabójstw starszych ludzi, których mieszkania są doszczętnie plądrowane. Gdy ofiarą staje się Ryszard Ginlet, weteran drugiej wojny światowej, rozwój śledztwa odsłania zaskakującą prawdę: Ryszard sam wpuścił do domu napastnika i  przegryzł ampułkę z  cyjankiem, pozostawiając wnukowi drogocenny zegarek i  zaszyfrowane Enigmą wiadomości, które prowadzą do tajemniczej intrygi z  czasów wojny. Tomasz Ginlet razem z  Brainem, zwolennikiem teorii spiskowych, oraz aspirant Kornelią Jędrzejczyk wyruszają na niebezpieczną wyprawę przez Bałtyk aż do Królewca, by zmierzyć się z  historią zaginionego skarbu.

      Kto zaplanował zatopienie Gustloffa? Gdzie została ukryta Bursztynowa Komnata? Jaki ma z  tym związek nazistowska elita i  Judenrat – rada żydowskich kolaborantów?

      „Gustloff” to pełna napięcia opowieść sensacyjna o  poszukiwaniu prawdy i  rodzinnych sekretach, gdzie literacka fikcja stoi niepokojąco blisko rzeczywistości. Krzysztof Piersa tworzy skomplikowaną sieć tajemnic i  intryg, która sprawia, że nie sposób oderwać się od lektury aż do ostatniej strony. Idealna powieść dla fanów Dana Browna

      Podziwiam, autorowi po mistrzowsku udało się połączyć historię z teraźniejszością w powieści sensacyjnej. Gorąco polecam! Vincent V. Severski

      Sensacja w iście amerykańskim stylu! Współczesna Polska i koniec II wojny światowej splecione w świetną intrygę. Bawiłem się znakomicie!  Robert Małecki