Emocje

    Nasza wielka świąteczna ucieczka

    Art: 30841840
      Emocje

      Nasza wielka świąteczna ucieczka

      Art: 30841840

      Dostępne

      Cena sprzedaży 36,11 złNormalna cena 0,00 zł
      Normalna cena 36,11 zł
      Nasza wielka świąteczna ucieczka
      Cena sprzedaży 36,11 złNormalna cena 0,00 zł
      Normalna cena 36,11 zł

      A gdyby tak rzucić wszystko i… uciec tuż przed świętami?

      Pięć pozornie zwyczajnych kobiet, korzystając z okazji, że brat jednej z nich zakupił właśnie starą chatę w górach, postanawia odciąć się od przedświątecznego szaleństwa i po prostu postawić na relaks. Ich zwariowany plan odpoczynku od gotowania, porządków i zakupów niespodziewanie przeradza się jednak w pełną zaskakujących wydarzeń komedię omyłek. Przyjaciółki ze zdumieniem odkrywają, że od schowanej na stryszku nielegalnej instalacji lokalnego bimbrownika, wiadomości
      o ukrywającym się w pobliskim lesie mordercy i katastrofalnych opadów śniegu gorszy może być… brak dostępu do internetu, szczególnie jeśli ma się w swoim gronie walczącą o zasięgi instamatkę.
      Czy ta szalona przedświąteczna wyprawa pozwoli bohaterkom nabrać dystansu do życia, które na kilka dni zostawiły? Czy z dala od cywilizacji spojrzą na swoje rodziny i związki z nowej perspektywy, a dzięki nieplanowanie długiej rozłące z bliskimi odkryją, co tak naprawdę w Bożym Narodzeniu jest najważniejsze? 
      Pozwólcie sobie na chwilę okołoświątecznego oddechu i odważcie się na fascynującą i błyskotliwie zabawną czytelniczą ucieczkę od rzeczywistości. W końcu święta są także po to, żeby z uśmiechem odpocząć!


      – Ta… Na pewno. Morderca czeka za tojtojką na swoją ofiarę – zadrwiła Monika. – Ciekawe, czy ma zamiar cię zamordować przed posiedzeniem czy po nim!
      – To nie jest tojtojka, ale sławojka – zaprotestowała Klara.
      – Jaka sławojka?
      – W dwudziestoleciu międzywojennym na wsiach nie było toalet, więc ówczesny premier Sławoj Składkowski zarządził stawianie drewnianych kibelków – wyjaśniła usłużnie Klara – i na jego cześć…
      – Możesz się zamknąć? 
      Klara spojrzała z wyrzutem na Monikę.
      – Przecież nie wolno nam za dużo sikać w domu – wtrąciła Marcelina. – I co teraz?
      – Chcesz zginąć w tak żałosnych okolicznościach? – Klara nie odpuszczała.
      – Przynajmniej po królewsku – wtrąciła cicho Łucja, co oczywiście wywołało zaskoczenie wśród słuchaczek. – No co… – Wzruszyła ramionami. – Julek nawet lubi historię i kiedyś mi pokazał filmik, w którym prowadzący mówił, że w takich okolicznościach, w toalecie właśnie, został zasztyletowany Henryk III znany w Polsce jako Henryk Walezy.
      – I na co mu było uciekać do tej Francji? – mruknęła Monika.
      – Na co nam było tu przyjeżdżać?
      fragment książki


      Małgorzata Lis - z wykształcenia nauczycielka historii i historyk sztuki, ale od kilku lat nie pracuje zawodowo, lecz prowadzi edukację domową. W wolnym czasie czyta i pisze książki. Jest autorką podręczników do nauki historii oraz kilkunastu powieści. Mieszka pod Warszawą z mężem i siedmiorgiem dzieci.