Czarna owca

    Zwyczajny szpieg. Powrót

    Art: 30689011
      Czarna owca

      Zwyczajny szpieg. Powrót

      Art: 30689011

      Dostępne

      Cena sprzedaży 32,00 złNormalna cena 0,00 zł
      Normalna cena 32,00 zł
      Zwyczajny szpieg. Powrót
      Cena sprzedaży 32,00 złNormalna cena 0,00 zł
      Normalna cena 32,00 zł

      Nazywam się Hagenbeck… Filip Hagenbeck.

      Kim jestem?

      Szpiegiem. Zwyczajnym.

      Wyszkolony w Starych Kiejkutach i oszlifowany w Centrali trafiłem do nigeryjskiego Lagos. To tam jako młody oficer operacyjny, pod przykryciem konsula w ambasadzie, przez kilka lat nadstawiałem karku w imię wyższych celów. I wtedy żelazna kurtyna zardzewiała i właśnie zawaliła się z hukiem. Opisałem to w pierwszym tomie wspomnień pod tytułem Zwyczajny Szpieg.

      Po powrocie z misji usłyszałem: „Już tu nie pracujesz!”. Ale przecież z wywiadu ponoć się nie wychodzi! Byłem więc nadal szpiegiem, tyle że bezrobotnym...

      Długo to nie trwało. Tak zaczyna się moja kolejna opowieść. Bez wahania wkroczyłem w wartki nurt nadwiślańskiego kapitalizmu, który w tamtych latach rozwijał się w całej swojej barbarzyńskiej krasie. Importowałem pomarańcze, o mało nie dopadli mnie handlarze narkotyków w Grecji, uratowałem polskie cukrownie przed bankructwem, a potem byłem świadkiem narodzin Radia Kolor. Zostałem nawet giełdowym „milionerem”. Świat należał do mnie.

      I wtedy zadzwonił telefon...

      Powrót do dawnej Firmy wcale nie był łatwy.

      W drugiej części mojej opowieści zdradzę Wam liczne tajemnice... nie, nie te o jakich myślicie. Te należą do naszego Państwa.

      Opowiem za to w szczegółach, jak zwyczajny szpieg uprawia swoje rzemiosło, prowadząc z pozoru zwyczajne życie. Niektórzy powiedzieliby – nadmiernie urozmaicone. Zwłaszcza, gdy Rzeczpospolita posłała mnie, swojego szpiega, do Gorącego Kraju. Było… naprawdę gorąco.

      Jak udało mi się przeżyć, jak przetrwałem liczne burze i niejeden samum? Sprawdźcie!

      Zapraszam do mojego świata, PRAWDZIWEGO świata zwyczajnych szpiegów. Takich jak ja...